Każda okazja jest dobra by pobiegać ze znajomymi. W tamtym roku na mikołajki zaproponowałem półmaraton i przebiegliśmy go razem z Marcinem. W tym roku było już tylko 17km, ale na starcie przy szkole w Rudzie Bugaj było nas wielokrotnie więcej! Cała dziesiątka, a co ważne, aż połowa to nowe osoby, których przyciągnęła nasza wycieczka biegowa. W końcu napisali o nas we wszystkich lokalnych i nie tylko, mediach – aleludzki.pl , aleksandrowonline.pl , alemiasto.pl , biegampolodzi.pl – dziękujemy.
My w Aleksandrowie lubimy czasami pobiegać wolno i „dokładnie” i taki też, towarzyski charakter miał ten bieg. W spokojnym tempie i przy dobrej pogodzie mogliśmy podziwiać uroki leśnej trasy, po której przebiega także szlak czerwony prowadzący z Aleksandrowa Łódzkiego do Grotnik.
Trasa do połowy pokrywała się z trasą naszego PÓŁrocznego PÓŁmaratonu o PÓŁnocy, na który już teraz serdecznie zapraszam. Wkrótce potwierdzimy termin edycji 2016 😉
Nie byłbym sobą, gdym nie przygotował na trasie jakiejś specjalnej atrakcji dla uczestników. Tym razem była to ‘ściana płaczu’, czyli 2km odcinek prostego podbiegu, na którym przyspieszyliśmy i każdy mógł sprawdzić swoją wytrzymałość w takim terenie. Przyjemny akcent, który wszyscy poczuliśmy w nogach. Poniżej finiszerzy na końcu podbiegu. Sam podbieg polecamy wszystkim trenującym z uwagi na łatwy dostęp (drogowskaz na Ustronie na granicy Karolewa i Starych Krasnodębów – na mapce poniżej odcinek od 9 do 11km) i możliwość bezpiecznego biegu po utwardzonej, nie asfaltowej drodze o każdej porze dnia i nocy.
A na mecie ? Czekało na nas kilku Mikołajów z słodkim poczęstunkiem i ciepłą herbatą. Czy można wyobrazić sobie lepsze niedzielne dopołudnie ?
Konrad Kosecki: fajna impreza – takie bieganko lubię. Można pogadać, pośmiać się, poznać okolicę i wszystko bez tego ciągłego wyścigu z czasem. Dzięki! Oby częściej!
Jadwiga Szczepaniak: Ja też dziękuję za wspólny bieg, było bardzo sympatycznie, no i za mnóstwo łakoci na mecie, to bardzo przyjemne.
Dariusz Andrzejczak: Dziś chciałem się zabawić w św. Mikołaja i zrobić niespodziankę uczestnikom Mikołajkowej wycieczki biegowej ciepłą herbatą i ciastem. Okazało się, że nie tylko ja wpadłem na taki pomysł i z poczęstunkiem przybyli również niezawodni znajomi Witka z Rudy Bugaj. Ciasto przywiozła również Jadzia no i zrobiła się niezła wyżerka. Każdy uzupełnił kalorie stracone podczas wycieczki…nici z utraty wagi
Witek Tosik
AGB Torfy
Zapraszamy do śledzenia naszego profilu na facebooku gdzie na bieżąco zamieszczamy informacje o naszych spotkaniach i imprezach.