Dzisiaj wiele się działo. Andrzej biegł dwa maratony dla Kubusia, a nasza reszta udzielała mu wsparcia biegając dość dowolnie po Mosirowej ścieżce.
Odbył się też Bieg z Książką, częściowo po Mosir im. Włodzimierza Smolarka co razem stworzyło dość duży chaos….
Ogólnie dużo radości.
A poniżej fotorelacja z charytatywnego biegania w Aleksandrowie Łódzkim. Bo wielka jest siła w grupie i przyjaźni